.svg){kind=small}
Dziś pojawiło się wiele interesujących informacji z Federacji Rosyjskiej.
Po raz pierwszy Rosja i Korea Północna otwarcie przyznały się do bezpośredniego zaangażowania północnokoreańskich sił zbrojnych w wojnę. W związku z rosnącą presją rosyjską na froncie wschodnim, ukraińskie dowództwo spodziewa się, że żołnierze Korei Północnej wkrótce zostaną wysłani na linię frontu we wschodniej Ukrainie.
Współpraca wojskowa między Koreą Północną a Rosją znacząco się rozwinęła od początku wojny. Korea Północna dostarczyła Rosji od 4 do 8 milionów pocisków artyleryjskich oraz innego ciężkiego sprzętu — szacuje się, że co drugi pocisk artyleryjski wystrzeliwany przez siły rosyjskie pochodzi właśnie z Korei Północnej. Jak wiadomo, Korea Północna wysłała również do 12 000 żołnierzy do działań bojowych w regionie Kurska, a na początku tego roku przybyło dodatkowe 3 000 żołnierzy jako uzupełnienie. Do niedawna zarówno Rosja, jak i Korea Północna stanowczo zaprzeczały obecności północnokoreańskich żołnierzy w konflikcie, jednak niedawno źródła obu państw oficjalnie potwierdziły ich udział w walkach pod Kurskiem.
Szef rosyjskiego Sztabu Generalnego, gen. Gierasimow, pochwalił północnokoreańskich żołnierzy za ich rzekomo wysoki poziom profesjonalizmu podczas walk w rejonie Kurska, dziękując im za wsparcie w rosyjskiej kontrofensywie. W dramatycznym wystąpieniu Kim Dzong Un również potwierdził udział północnokoreańskich sił zbrojnych w wojnie, publicznie oddając cześć poległym żołnierzom jako bohaterom i obiecując państwowe uznanie ich poświęcenia, w tym budowę pomnika w Pjongjangu.
Ukraińscy żołnierze zauważyli, że północnokoreańscy żołnierze są dobrze zdyscyplinowani i trudni przeciwnicy w walce jeden na jednego. Jednak ich taktyka, doktryna oraz metody działania są przestarzałe i wysoce niewystarczające, co doprowadziło do blisko 40-procentowych strat w ciągu pierwszych trzech miesięcy ich obecności na froncie.
Ponieważ siły rosyjskie w dużej mierze wyparły Ukraińców z Kurska — z wyjątkiem około 40 km² pasa przygranicznego — wielu analityków wojskowych uważa, że północnokoreańscy żołnierze nie zostaną już odesłani z powrotem do Korei Północnej.
Andrij Kowalenko, wysoki rangą członek ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, poinformował, że Rosjanie przygotowują się do wysłania dostępnego kontyngentu północnokoreańskiego na front we wschodniej i południowej Ukrainie — w rosyjskich mundurach. Rosja planuje usprawiedliwić rozmieszczenie sił Korei Północnej na terenach okupowanych, powołując się na ich aneksję zgodnie z rosyjskim prawem, które uznaje jedynie Korea Północna. Dzięki temu Pjongjang może twierdzić, że broni granic swojego sojusznika bez formalnego wypowiadania wojny Ukrainie. Ukraińcy jednak skutecznie opóźniają tę relokację, ponownie stawiając rosyjskie dowództwo przed trudnym dylematem.
Północnokoreański kontyngent został zintegrowany i walczy wspólnie z kilkoma kluczowymi jednostkami rosyjskimi. Jednak wiele z tych jednostek jest obecnie zaangażowanych w odpieranie ukraińskiego wtargnięcia do obwodu biełgorodzkiego i nie może zostać od razu przeniesionych z Koreańczykami. Jeśli rosyjscy dowódcy zdecydują się na wysłanie północnokoreańskich żołnierzy bez ich rosyjskich towarzyszy, doprowadzi to do dużych strat zarówno wśród Koreańczyków, jak i nowo przydzielonych rosyjskich oddziałów — z powodu braku integracji i doświadczenia we wspólnym działaniu.
Z drugiej strony, jeśli rosyjskie dowództwo zwleka zbyt długo, połączone rosyjsko-koreańskie siły mogą zostać wrzucone w środek trwającej ofensywy bez odpowiedniego przygotowania, co również niemal na pewno zakończy się poważnymi stratami.
Mimo że północnokoreańscy żołnierze byli początkowo zupełnie nieprzygotowani do współczesnych działań wojennych, musieli się szybko adaptować — albo ginąć pod ukraińskim ogniem artylerii, dronów i karabinów maszynowych. Zdobyte w ten sposób umiejętności, choć okupione ogromnymi stratami, w połączeniu z ich fanatycznym oddaniem na polu walki, mogą uczynić z nich coraz bardziej użyteczny atut dla rosyjskich dowódców podczas nadchodzących letnich ofensyw we wschodniej Ukrainie.
Podsumowując, zarówno Rosja, jak i Korea Północna potwierdziły aktywny udział północnokoreańskich żołnierzy w działaniach bojowych w Kursku, co rodzi pytania o możliwość ich dalszego rozmieszczenia na wschodzie Ukrainy. Wraz z rosnącym prawdopodobieństwem bezpośredniego udziału państwa trzeciego w konflikcie, ta eskalacja może doprowadzić do znaczącego zwiększenia pomocy wojskowej dla Ukrainy ze strony jej sojuszników — zwłaszcza Korei Południowej, która jest gotowa przeciwstawić się swojemu głównemu przeciwnikowi zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio.
.jpg)
Komentarze