Libia otwiera nowy front w wojnie domowej w Sudanie

Jun 18, 2025
Share
24 Komentarze

Niedawno Siły Szybkiego Wsparcia (RSF) otworzyły nowy front w wojnie domowej w Sudanie — tym razem od strony granicy z Libią. Walki nasiliły się na wielu frontach, ale nowy kierunek ataku pojawił się z niespodziewanej strony: Libii.

Pod koniec maja Sudańskie Siły Zbrojne (SAF) wyparły RSF ze stolicy i rozpoczęły ofensywę na zachód w kierunku kopalni złota znajdujących się pod kontrolą RSF. Zepchnięte do defensywy i bliskie utraty kluczowego źródła finansowania zakupów broni, jakim są dochody z kopalni, RSF szukały sposobu na zmianę sytuacji.

Znalazły go: niedawno RSF przeprowadziły niespodziewany atak transgraniczny na północno-zachodnią część Sudanu, startując z terytorium Libii i przy bezpośrednim wsparciu Libijskiej Armii Narodowej (LNA). Atak zakończył się zajęciem lotniska al-Uwaynat — strategicznie położonego punktu w pobliżu trójstyku granic Egiptu, Libii i Sudanu.

To pierwszy raz, kiedy RSF otworzyły nowy front spoza terytorium Sudanu, co natychmiast spotkało się z potępieniem ze strony SAF. Starcia wybuchły w regionie górskim Arkenu, gdzie jednostki RSF i powiązane z LNA zmierzyły się z sojuszniczymi wobec SAF siłami Koalicji Darfur. Po krótkich walkach armia sudańska wycofała się, a RSF umocniły swoje pozycje na lotnisku al-Uwaynat i wokół kluczowych szlaków zaopatrzeniowych.

Rejon trójstyku Libii, Sudanu i Egiptu to znacznie więcej niż tylko pustynne skrzyżowanie dróg. To strategiczne wąskie gardło dla przemytu broni i szlaków szmuglerskich, a także arena rywalizacji regionalnych wpływów. Kontrola nad tym obszarem daje RSF dostęp do nowych linii zaopatrzenia. Zjednoczone Emiraty Arabskie, od dawna podejrzewane o wspieranie RSF, rzekomo wykorzystują dwa lotniska — Merechal w Czadzie i al-Kufra w Libii — jako kluczowe punkty tranzytowe dla broni i sprzętu. Teraz, gdy RSF umocniły się w al-Uwaynat, ich dostęp do libijskiej strony szlaku jest bezpieczny.

Tymczasem Egipt postrzega obecność RSF w tym rejonie jako bezpośrednie zagrożenie. Kair tradycyjnie wspiera Sudańskie Siły Zbrojne i z niepokojem patrzy na niestabilność u swoich południowych granic — zwłaszcza gdy siły wspierane przez Emiraty działają zaledwie kilka kilometrów od egipskiego terytorium.

Tego ruchu nie byłoby możliwe bez wsparcia ze strony Libijskiej Armii Narodowej. Libia sama pogrążona jest w wojnie domowej, a LNA, dowodzona przez Chalifę Haftara, kontroluje znaczną część wschodniej i południowej Libii. Haftar od lat utrzymuje bliskie relacje z RSF, obejmujące transfery broni i koordynację polityczną. Choć oficjalnie LNA zaprzecza udziałowi w operacji, jednostki RSF wykorzystały lotnisko znajdujące się na kontrolowanym przez Haftara terytorium Libii jako bazę do przeprowadzenia ataku transgranicznego.

Wsparcie LNA dla RSF wynika z szerszej rywalizacji z frakcjami z Darfuru, niektóre z nich walczyły przeciwko libijskim siłom przy granicy i zdobywały libijski sprzęt.

Warto przyjrzeć się szerszej dynamice relacji między Libią a Sudanem. Oba państwa są pogrążone w wojnach domowych i w obu działają wspierane z zewnątrz milicje, których sojusze często się pokrywają.

Batalion Subul al-Salam, formalnie podległy Haftarowi, starł się z siłami sudańskimi w regionie al-Kufra na początku miesiąca.

Powodem tych starć były zarzuty ze strony SAF, że jednostki te wspierają RSF w zakładaniu korytarza zaopatrzeniowego. Sudańskie siły zagroziły nawet ofensywą na Bengazi — miasto stanowiące główną bazę operacyjną LNA — co w praktyce oznacza groźbę wojny pomiędzy Sudanem a Libią, oprócz już trwających wojen domowych w obu krajach.

Niezależnie od tego, czy do takiej wojny dojdzie, zarówno LNA, jak i SAF traktują dziś pogranicze jako aktywny front, na którym kontrola zmienia się szybko, a sojusze są czysto pragmatyczne i tymczasowe. Warto również zaznaczyć, że zarówno RSF, jak i LNA korzystają z różnorodnego wsparcia ze strony Rosji — choć poprzez różne kanały. Pokazuje to złożoność regionalnych sojuszy w północno-wschodniej Afryce i zwiększa ryzyko dalszej eskalacji.

Podsumowując, libijski front RSF daje im szansę na odzyskanie inicjatywy po niepowodzeniach w pobliżu stolicy. Dla LNA wsparcie dla RSF osłabia rywali z Darfuru i zwiększa jej wpływy w regionie. Mimo że siły Haftara publicznie deklarują walkę z przemytem, jednocześnie umożliwiają RSF dostęp do kluczowych szlaków zaopatrzeniowych. Ten balans pozwala im przedstawiać się jako siły stabilizujące, choć w rzeczywistości podsycają konflikt — zwiększając ryzyko, że obszar trójstyku stanie się trwałym punktem zapalnym.

Komentarze

0
Aktywny: 0
Loader
Zostaw komentarz jako pierwszy.
Ktoś pisze...
No Name
Set
4 lata temu
Moderator
This is the actual comment. It's can be long or short. And must contain only text information.
(Edytowane)
Twój komentarz pojawi się po zatwierdzeniu przez moderatora.
No Name
Set
2 lata temu
Moderator
This is the actual comment. It's can be long or short. And must contain only text information.
(Edytowane)
Załaduj więcej odpowiedzi
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.
Załaduj więcej komentarzy
Loader
Loading

George Stephanopoulos throws a fit after Trump, son blame democrats for assassination attempts

Przez
Ariela Tomson

George Stephanopoulos throws a fit after Trump, son blame democrats for assassination attempts

By
Ariela Tomson
No items found.