Dziś najważniejsze wiadomości napływają z Federacji Rosyjskiej.
Tutaj kampania powietrzna Rosji przechodzi transformację, ponieważ jej przestarzałe bomby serii Fab i Kab są przekształcane w broń precyzyjną dalekiego zasięgu. Poprzez modernizację tych systemów uzbrojenia Rosja w zasadzie stworzyła nową klasę niskokosztowej broni dalekiego zasięgu, która zaciera granicę między bombami szybowymi a pociskami manewrującymi.

W ostatnich miesiącach siły rosyjskie wprowadziły zunifikowane moduły naprowadzania i napędu, które zmieniły ich stare bomby Fab i Kab w znacznie bardziej zdolne do uderzeń środki bojowe. Najnowsze warianty, znane jako UMPD, montują małe silniki turboodrzutowe na wcześniej ulepszonych bombach szybowych, zwiększając ich zasięg do około 150–200 kilometrów od punktu startowego. Te ulepszone bomby podążają trajektorią podobną do pocisków manewrujących, ale są znacznie tańsze i szybsze w produkcji.

Ukraińskie służby wywiadowcze i analitycy z otwartych źródeł potwierdzili ich użycie w atakach na Mikołajów, Połtawę, Łozową, Krywyj Rih i Dniepropetrowsk, przy czym kilka uderzeń miało miejsce ponad 110 kilometrów od linii frontu. To pokazuje, że rosyjskie samoloty mogą teraz przeprowadzać ciężkie uderzenia z przestrzeni powietrznej Rosji lub Morza Czarnego, poza zasięgiem większości ukraińskich systemów obrony. Skuteczność tych systemów wynika z prostoty – oryginalna obudowa bomby i głowica pozostają nienaruszone, a modułowe jednostki naprowadzania i napędu odrzutowego są montowane zewnętrznie. Rezultatem jest opłacalna alternatywa dla drogich pocisków manewrujących, którą Rosja może produkować w dużych ilościach, wykorzystując istniejące zapasy.

Praktyczny wpływ tych modernizacji jest znaczny, ponieważ zmieniają zarówno bilans kosztów, jak i tempo operacji powietrznych. Rosyjskie samoloty nie muszą już zbliżać się do linii frontu, co pozwala zwiększyć częstotliwość ataków i przesunąć strefę zagrożenia głęboko w tyły Ukrainy.

Pojedynczy Su-34, przenoszący kilka z tych zmodyfikowanych bomb, może teraz dostarczyć ciężkie ładunki wybuchowe za ułamek ceny tradycyjnych pocisków precyzyjnych. Różnica kosztów staje się wyraźna, gdy zestawimy ceny broni i koszty jej zwalczania – bomba szybowo-odrzutowa kosztuje obecnie około 200–300 tysięcy dolarów, podczas gdy rosyjski pocisk manewrujący wystrzeliwany z powietrza, taki jak Ch-101 czy Kalibr, kosztuje od około 1 miliona do 6 milionów dolarów, a po stronie obronnej typowy ukraiński pocisk przechwytujący mieści się w przedziale 1–4 milionów dolarów za sztukę. Wprowadzenie bomb z napędem odrzutowym komplikuje zatem planowanie ukraińskiej obrony powietrznej, ponieważ ich profile radarowe i lotu przypominają pociski manewrujące, zmuszając operatorów do podejmowania decyzji w ułamku sekundy o priorytetach zwalczania i wyborze odpowiedniego pocisku przechwytującego.

Dla Ukrainy wyzwaniem pozostaje znalezienie skutecznych, a jednocześnie ekonomicznie opłacalnych metod kontrataku. Ukraińskie Siły Powietrzne wykazały zdolność do zestrzeliwania niektórych z tych bomb, zwłaszcza wariantów z silnikiem odrzutowym, które zachowują się jak powolne pociski manewrujące, lecz każdy taki przechwycenie wiąże się z wysokimi kosztami.

Systemy wysokiej klasy, takie jak Patriot czy Nasams, potrafią zniszczyć te zagrożenia, ale przy wysokim koszcie finansowym. Dla porównania wojna elektroniczna oferuje znacznie bardziej efektywne rozwiązanie. Rosyjskie zestawy naprowadzania opierają się na nawigacji satelitarnej, którą można zakłócić za pomocą silnych systemów walki elektronicznej.


Rozszerzenie stref zakłóceń wzdłuż prawdopodobnych korytarzy podejścia, zwłaszcza wokół Kremenczuka, Dniepru i Mikołajowa, może znacząco ograniczyć celność bomb, bez zużywania pocisków przechwytujących. Dodatkowa obrona pasywna, taka jak rozproszenie składów amunicji, kamuflaż infrastruktury i przyspieszenie możliwości naprawczych, dodatkowo ogranicza szkody i utrzymuje tempo operacyjne. Nawet gdy koszt przechwycenia przewyższa cenę nadlatującej bomby, każdy udany atak pozostaje uzasadniony. Ochrona życia, infrastruktury i kluczowych zasobów ma wartość przewyższającą koszt zaangażowania. Zadanie Ukrainy polega nie tylko na przechwytywaniu, lecz na inteligentnym dostosowywaniu się, łącząc selektywne użycie pocisków przechwytujących, szersze stosowanie zakłóceń i taktyki dezinformacyjne, aby utrzymać obronę w sposób zrównoważony.

Podsumowując, transformacja bomb powietrznych Rosji oznacza nową eskalację wojny — stopniowe ulepszenia zmieniają stare środki w broń precyzyjną dalekiego zasięgu. Jednocześnie pokazuje rosnącą zależność Rosji od innowacji i improwizowanych rozwiązań, podczas gdy Ukraina nadal odpowiada z odpornością i pomysłowością. Niebo może stawać się coraz bardziej niebezpieczne, ale każde nowe zagrożenie zmusza Ukrainę do udoskonalania sieci obronnej i przekształcania adaptacji w narzędzie przetrwania. Ostatecznie niskokosztowa strategia Rosji może oszczędzać zasoby, ale to determinacja, kreatywność i zdolność Ukrainy do innowacji zdecydują, kto naprawdę ma przewagę.


.jpg)








Komentarze