Tysiące Żołnierzy Pędzą Na Granicę!

Aug 18, 2025
Share
24 Komentarze

Dzisiejsze najważniejsze wiadomości pochodzą z Białorusi.

Tutaj prezydent Alaksandr Łukaszenka otwarcie ostrzegł swoją ludność, aby przygotowała się na wojnę, przy czym nowe brygady są mobilizowane na granicy, a fundamenty pod szybką mobilizację już zostały położone. Konkretne działania w terenie potwierdzają to ostrzeżenie, ponieważ nadchodzące ćwiczenia wojskowe mogą ponownie stworzyć podstawy dla dwóch nowych poważnych eskalacji.

W swoim telewizyjnym przemówieniu Łukaszenka wezwał Białorusinów do przygotowania się na wojnę i trudne czasy, forsując zmiany prawne, które nie tylko umożliwiłyby wprowadzenie stanu wojennego, ale także znacznie łatwiejszą pełnoskalową mobilizację. Zmian tych nie należy lekceważyć, ponieważ mogą one w ciągu kilku dni postawić dziesiątki tysięcy białoruskich żołnierzy na północnej granicy Ukrainy. Dodatkowo, na południu Białorusi w Homlu tworzona jest nowa pełna brygada wojsk specjalnych w zasięgu północnego skrzydła Ukrainy.

Brygada ma otrzymać nowe rosyjskie pociski balistyczne Oresznik, a także zaawansowane systemy obrony powietrznej i rozpoznania, uzupełniające istniejące w regionie wyrzutnie Iskander, co zapewnia jednostce zdolności do uderzeń dalekiego zasięgu, a nawet ataków nuklearnych.

Jeżeli Białoruś wejdzie do konfliktu, rozpatrywane są dwa główne scenariusze: pierwszy to bezpośrednia inwazja na zachodnią Ukrainę poprzez otwarcie północnego frontu. Siły rosyjskie i białoruskie mogłyby spróbować przeciąć lądowe szlaki zaopatrzenia Ukrainy z Polski i innych państw NATO, odcinając stały dopływ zachodniej broni i izolując ukraińskie wojska na wschodzie.

Alternatywnie, uderzenie w kierunku Czernihowa mogłoby otworzyć kolejny poważny front wzdłuż jedynej 60-kilometrowej autostrady prowadzącej do miasta, trasą, którą Rosja próbowała już wykorzystać w 2022 roku i poniosła porażkę, ale może spróbować ponownie przy wsparciu Białorusinów oraz przy rozciągniętych siłach ukraińskich. Północna Ukraina, w dużej mierze zalesiona, pozwoliłaby białoruskim siłom specjalnym działać skuteczniej, co czyni tworzoną brygadę na granicy jeszcze bardziej niepokojącym sygnałem ostrzegawczym.

Taka operacja byłaby nadzwyczajną eskalacją, oznaczającą oficjalne przystąpienie do wojny i uderzenie w głąb terytorium Ukrainy, zmuszając ją do przerzucenia sił z frontu wschodniego oraz dając Moskwie możliwość zakłócenia zachodnich dostaw na wiele miesięcy.

Śmielszym drugim scenariuszem byłaby operacja na zachód, w kierunku przesmyku suwalskiego, wąskiego pasa ziemi między Białorusią a rosyjską eksklawą w Kaliningradzie. Zdobycie lub zagrożenie temu korytarzowi połączyłoby rosyjskie siły w krajach bałtyckich z ich sojusznikiem w Mińsku i podzieliło wschodnią flankę NATO na dwie części. Warto zauważyć, że rosyjski dron rozpoznawczy, który wtargnął w litewską przestrzeń powietrzną i przeleciał nad Wilnem, został później znaleziony rozbity na litewskim poligonie wojskowym, co wskazuje na ukierunkowany zwiad infrastruktury wojskowej. Oficjalnie dron był nieuzbrojoną przynętą Gerbera, lecz jego trasa jednocześnie sugeruje celowe rozpoznanie litewskich obiektów wojskowych, a także eskalację napięć z bałtyckimi sąsiadami Rosji.

Każdy z tych scenariuszy może być bliższy, niż się wydaje, ponieważ ćwiczenia wojskowe Zapad 2025 Rosji i Białorusi zaplanowane są na wrzesień. Ćwiczenia te były wcześniej wykorzystywane do maskowania przygotowań do realnych operacji, w tym ta sama seria Zapad pod koniec 2021 roku, która stworzyła podwaliny i infrastrukturę dla późniejszej pełnoskalowej inwazji na Ukrainę miesiąc później. Raporty już pokazują przerzuty wojsk na poligony, które mogą również pełnić funkcję rejonów koncentracji, jeśli zostaną wydane rozkazy.

Zachód zdaje sobie sprawę z możliwości realizacji tych scenariuszy, ponieważ Niemcy przerzuciły myśliwce Eurofighter do Polski, stacjonując je na wschód od Warszawy, aby wzmocnić misję patrolowania przestrzeni powietrznej NATO. Urzędnicy twierdzą, że ten krok jest bezpośrednią odpowiedzią na nadchodzące ćwiczenia Zapad, mającą na celu wzmocnienie obecności NATO w powietrzu bez eskalacji do pełnoskalowego rozmieszczenia wojsk. Tymczasem Berlin uważnie monitoruje sytuację, w pełni świadomy, jak szybko ćwiczenia mogą przekształcić się w rzeczywiste wtargnięcie.

Ogólnie rzecz biorąc, przygotowania Białorusi oznaczają najpoważniejszą eskalację na północnej granicy Ukrainy od ponad dwóch lat. Retoryka Łukaszenki, wsparta nowymi jednostkami, systemami zdolnymi do przenoszenia broni jądrowej oraz szeroko zakrojonymi zmianami prawnymi, przygotowuje grunt pod otwarty udział w wojnie. Niezależnie od tego, czy celem będzie bezpośrednie uderzenie w zachodnie arterie zaopatrzeniowe Ukrainy, czy wyzwanie rzucone NATO na Bałtyku, atak może nadejść nagle i z elementem zaskoczenia. Dla NATO jest to przypomnienie, że następny punkt zapalny może pojawić się nie w Donbasie ani nad Morzem Czarnym, lecz w lasach i polach między Mińskiem, Kijowem a Wilnem, gdzie rozwój polityczny błyskawicznie idzie w parze z rosnącym zagrożeniem militarnym.

Komentarze

0
Aktywny: 0
Loader
Zostaw komentarz jako pierwszy.
Ktoś pisze...
No Name
Set
4 lata temu
Moderator
This is the actual comment. It's can be long or short. And must contain only text information.
(Edytowane)
Twój komentarz pojawi się po zatwierdzeniu przez moderatora.
No Name
Set
2 lata temu
Moderator
This is the actual comment. It's can be long or short. And must contain only text information.
(Edytowane)
Załaduj więcej odpowiedzi
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.
Załaduj więcej komentarzy
Loader
Loading

George Stephanopoulos throws a fit after Trump, son blame democrats for assassination attempts

Przez
Ariela Tomson

George Stephanopoulos throws a fit after Trump, son blame democrats for assassination attempts

By
Ariela Tomson
No items found.