Błąd strategiczny: rosyjscy żołnierze giną setkami w nowej ofensywie Putina na Charków

Dec 4, 2025
Share
24 Komentarze

Dziś najważniejsze wiadomości napływają z kierunku charkowskiego.

Tutaj Rosja rozpoczęła swoją trzecią ofensywę na Charków, wskrzeszając kampanię, która już dwukrotnie zakończyła się niepowodzeniem, lecz tym razem stawką jest jeszcze więcej, a szanse powodzenia są znacznie mniejsze. Wypełniona propagandą i napędzana polityczną desperacją, nowa ofensywa zaczyna się już rozpadać, ujawniając strategiczne błędne kalkulacje na najwyższych szczeblach Kremla.

Ostatnio Rosja pośpiesznie ogłosiła zwycięstwo, twierdząc, że Wowczańsk został zdobyty, lecz rzeczywistość na miejscu wygląda zupełnie inaczej. W nieudanej próbie stworzenia symbolicznego nagrania mającego potwierdzić pełną kontrolę, siły rosyjskie wysłały chorążego na praktycznie samobójczą misję. Żołnierz próbował zatknąć rosyjską flagę obok zrujnowanego domu, lecz został natychmiast wyeliminowany przez precyzyjny ogień ukraiński.

Zdesperowani, by sfabrykować taki obraz, dowódcy wysłali kilka chwil później drugiego chorążego, lecz spotkał go ten sam los. Wykryty przez ukraińskich obserwatorów, śledzony przez drony i zneutralizowany, zanim zdołał wykonać symboliczny gest. Rosjanie chcieli triumfalnego zdjęcia; zamiast tego stworzyli kolejny przykład bezsensownej straty. Obraz, który Putin chciał zaprezentować, rozpadł się, zastąpiony nagraniem poległych chorążych leżących w gruzach, których Rosja nie potrafi zdobyć.

Mimo braku zdjęć z Wowczańska, rosyjscy dowódcy postanowili zameldować Putinowi, że miejscowość została zdobyta, a Putin natychmiast powtórzył to twierdzenie. Było to politycznie skalkulowane, ponieważ Moskwa chciała wejść w kolejną rundę negocjacji USA–Rosja udając, że osiągnęła znaczące zwycięstwo w północno-wschodniej Ukrainie. Próba zatknięcia flagi stała się nie tylko pokazem na polu bitwy, ale również narzędziem dyplomatycznym.

Putin wykorzystał ten epizod, by ponownie nakazać utworzenie „strefy buforowej” wzdłuż granicy, lecz ta inicjatywa odzwierciedla bardziej polityczną desperację niż logikę wojskową. Najnowsze rosyjskie natarcie na Wowczańsk jest w praktyce trzecią próbą rozpoczęcia ofensywy charkowskiej i już ujawniło się jako strategiczna pomyłka oparta na kłamstwie związanym z nieudanymi próbami zatknięcia flagi.

Przywracając ideę „strefy buforowej”, Rosja jednocześnie próbuje osiągnąć bardziej przemyślany cel: zmusić Ukrainę do rozproszenia rezerw. Północna grupa wojsk rosyjskich otrzymała polecenie wywierania nacisku wzdłuż całej granicy. Jeśli plan się powiedzie, ukraińskie siły zostaną rozciągnięte, zmuszając Kijów do przerzucania wojsk z kluczowych kierunków, takich jak Pokrowsk. Kreml liczy, że takie manipulacje przeciążą ukraińską logistykę i zasoby ludzkie, co umożliwi rozpoczęcie trzeciej rosyjskiej ofensywy na Charków.

Mimo to, po rozkazie Putina, siły rosyjskie wznowiły natarcia wokół Wowczańska, co miało śmiertelne konsekwencje, ponieważ ukraińskie umocnienia w tym miejscu są rozwijane od ponad roku. Podejścia są gęsto zaminowane, chronione przez drony termiczne, zespoły FPV oraz zasadzki piechoty. Ukraiński nadzór nie ustaje, a rosyjskie oddziały szturmowe wysyłane naprzód bez odpowiedniego wsparcia są wykrywane i likwidowane raz za razem.

Operatorzy dronów uchwycili brutalną rzeczywistość: w jednym przypadku rosyjscy żołnierze ostrożnie posuwają się do przodu, po czym następuje wybuch miny. W innym ataku oddział wchodzi prosto w zasadzkę ukraińskiej piechoty i zostaje natychmiast wyeliminowany ogniem broni lekkiej.

Ci, którym uda się zajść dalej, są następnie ścigani przez drony FPV w ruinach. Nawet ci, którzy próbują schronić się wśród drzew i na brzegach rzeki, nie znajdują tam osłony.

Mimo utraty kolejnych setek ludzi, jedyną mierzalną zmianą terytorialną jest niewielki rosyjski postęp w zachodniej części osady na południe od rzeki — zysk marginalny, osiągnięty kosztem ogromnych strat.

Ogólnie rzecz biorąc, ogłoszenie Putina o zwycięstwie w Wowczańsku, oparte na nieudanych próbach zatknięcia flagi, jest oderwane od rzeczywistości. Twierdzenia te służą jedynie temu, by wywrzeć presję na Ukrainę przed negocjacjami oraz przedstawić Rosję jako stronę robiącą postępy, podczas gdy w rzeczywistości jej wojska nie osiągnęły niczego znaczącego. Rosyjskie kierownictwo liczy, że ktoś w Waszyngtonie potraktuje te deklaracje poważnie, lecz seria powtarzających się niepowodzeń mówi sama za siebie.

Ofensywa charkowska, już dwukrotnie pokonana, ponownie stała się katastrofą na własne życzenie. Zamiast zyskać przewagę, Rosja rzuciła setki kolejnych żołnierzy do mięsa armatniego tylko po to, by zdobyć symboliczny obraz — i nie uzyskała nic poza martwymi chorążymi.

Komentarze

0
Aktywny: 0
Loader
Zostaw komentarz jako pierwszy.
Ktoś pisze...
No Name
Set
4 lata temu
Moderator
This is the actual comment. It's can be long or short. And must contain only text information.
(Edytowane)
Twój komentarz pojawi się po zatwierdzeniu przez moderatora.
No Name
Set
2 lata temu
Moderator
This is the actual comment. It's can be long or short. And must contain only text information.
(Edytowane)
Załaduj więcej odpowiedzi
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.
Załaduj więcej komentarzy
Loader
Loading

George Stephanopoulos throws a fit after Trump, son blame democrats for assassination attempts

Przez
Ariela Tomson

George Stephanopoulos throws a fit after Trump, son blame democrats for assassination attempts

By
Ariela Tomson
No items found.