W końcu! Uderzenia Ukrainy na rosyjską flotę zmuszają armatorów do zabrania wszystkich swoich statków z powrotem!

Dec 8, 2025
Share
24 Komentarze

Dziś najważniejsze wiadomości pochodzą z Morza Czarnego.

Strategia Ukrainy polegająca na uderzaniu w logistykę rosyjskiej floty cieniowej doprowadziła już do wyłączenia z eksploatacji trzech jednostek morskich w szybkim tempie, co znacząco podniosło ryzyko operowania w pobliżu rosyjskich szlaków eksportowych. Efekty tej strategii okazały się znacznie bardziej natychmiastowe i dewastujące, niż oczekiwano – firmy już zaczęły wycofywać swoje statki z rosyjskiej floty cieniowej i na nowo oceniają, czy są w stanie w ogóle pozostać na Morzu Czarnym oraz dalej umożliwiać nielegalny handel rosyjską ropą.

Najgłośniejszy sygnał wysłała firma Besiktas Shipping, która całkowicie wstrzymała współpracę z Rosją po tym, jak jeden z jej tankowców został uszkodzony w pobliżu Senegalu. Spółka podkreśliła, że działała w ramach formalnych zasad sankcyjnych, mimo że jej statki wciąż obsługiwały trasy powiązane z logistyką rosyjskiej floty cieniowej. Besiktas kontroluje około piętnastu tankowców do przewozu ropy i chemikaliów, a ich wycofanie natychmiast usunęło z rosyjskiego obiegu setki tysięcy ton rocznej zdolności przewozowej.

To właśnie taki rezultat był celem Ukrainy, a szybkość, z jaką duży przewoźnik się wycofał, pokazuje, że strategia działa znacznie wcześniej, niż oczekiwał nawet Kijów. Utrata choćby tej garstki statków spełniających normy i możliwych do ubezpieczenia zmusza Rosję do korzystania ze starszych jednostek o wysokim ryzyku. Ponieważ około połowa z 500 tankowców przewożących objętą sankcjami rosyjską ropę należy do zagranicznych właścicieli i jest leasingowana, przyjęcie podobnego stanowiska przez kolejne firmy pozbawiłoby Rosję znacznej części floty, która utrzymuje jej eksport w ruchu.

Gdyby wszyscy zagraniczni leasingodawcy się wycofali, Rosja straciłaby dostęp do około połowy swojej morskiej zdolności eksportu ropy, co przełożyłoby się na ponad sto miliardów dolarów rocznie utraconych wpływów i wymazałoby ponad jedną czwartą budżetu federalnego uzależnionego od podatków od ropy i gazu. Ujawnia to strukturalną słabość polegania na dzierżawionym tonażu, ponieważ Moskwa nie może zmusić tych statków do pozostania, podczas gdy Ukraina potrafi przekonać ich właścicieli do odejścia.

Znaczenie szlaku przez Morze Czarne sprawia, że te zmiany są jeszcze bardziej doniosłe, ponieważ porty takie jak Noworosyjsk i Tuapse obsługiwały wcześniej około jednej piątej rosyjskiego morskiego eksportu ropy i produktów naftowych, stanowiąc kluczowy element dochodów federalnych. Przychody z ropy i gazu wciąż zapewniają około jednej trzeciej budżetu państwa i około piętnaście procent PKB, co oznacza, że każde długotrwałe zakłócenie jest natychmiast odczuwalne. Jeśli ubezpieczyciele ograniczą rejsy na Morze Czarne, a właściciele statków uznają ryzyko za zbyt wysokie, skutki staną się poważne. Wolumen eksportu spadnie, Rosja stanie się bardziej zależna od starszych jednostek o słabszej reputacji regulacyjnej, a każde kolejne wycofanie wprowadzi nowe luki w harmonogramach i niestabilność dochodów.

Wczesna reakcja Moskwy pokazuje, jak bardzo czuje się ona odsłonięta, ponieważ po zniszczeniu zaledwie dwóch tankowców na Morzu Czarnym i uszkodzeniu kolejnego u wybrzeży Senegalu prezydent Władimir Putin publicznie zagroził odcięciem Ukrainy od morza, jeśli ataki nie ustaną. Rosyjscy komentatorzy spekulowali o atakowaniu statków handlowych zmierzających do ukraińskich portów lub o ogłoszeniu części Morza Czarnego niebezpieczną dla żeglugi. W praktyce te opcje są skrajnie ograniczone. Statki zaopatrujące Ukrainę pływają pod wieloma banderami i są ubezpieczone przez zachodnie firmy, które już zaakceptowały ubezpieczenia od ryzyka wojennego, aby utrzymać korytarz otwarty. Każdy atak na ten ruch groziłby konfrontacją z państwami, które dotąd unikały bezpośredniego zaangażowania, w tym z Turcją, która kontroluje cieśniny, od których Rosja wciąż jest uzależniona. Eskalacja na morzu wzmocniłaby zatem pozycję Ukrainy bardziej niż Rosji.

Jedyną alternatywą byłoby całkowite pozbawienie Ukrainy zdolności przeprowadzania ataków morskich, co wymagałoby ofensywy w kierunku Odessy lub wzdłuż południowego wybrzeża. Jednak dotychczasowe wyniki rosyjskich działań na polu walki czynią to mało prawdopodobnym. Przy obecnym tempie natarcia siły rosyjskie nie dotrą do administracyjnej granicy obwodu donieckiego przed sierpniem 2027 roku. Nawet przy znacznym zaangażowaniu sił postęp mierzony jest w Donbasie w metrach na dzień, a otwarcie nowego frontu jedynie dodatkowo rozciągnęłoby logistykę, wymagało forsowania spornych przepraw rzecznych i odtworzyło podatności, które pozwoliły Ukrainie sparaliżować rosyjskie linie zaopatrzenia podczas kontrofensywy chersońskiej. W obecnych warunkach próba izolacji Odessy prawdopodobnie przyniosłaby Kremlowi więcej problemów, niż by rozwiązała.

Ogólnie rzecz biorąc, możliwości Rosji kurczą się dokładnie w momencie, gdy morska strategia Ukrainy zaczyna przynosić realne efekty. Jeśli Moskwa uderzy w żeglugę komercyjną, ryzykuje wciągnięcie neutralnych państw do konfliktu, a jeśli spróbuje odciąć Ukrainę od Morza Czarnego, stanie przed kolejną kosztowną porażką militarną. Tymczasem armatorzy się wycofują, ubezpieczyciele zaostrzają wymagania, a korytarz Morza Czarnego, który niegdyś przenosił znaczną część rosyjskiego eksportu, staje się coraz bardziej zawodny. Przy obecnym tempie Rosja zmierza ku utracie znacznej części swojej zdolności eksportowej na Morzu Czarnym na długo przed tym, jak będzie w stanie podjąć skuteczną odpowiedź.

Komentarze

0
Aktywny: 0
Loader
Zostaw komentarz jako pierwszy.
Ktoś pisze...
No Name
Set
4 lata temu
Moderator
This is the actual comment. It's can be long or short. And must contain only text information.
(Edytowane)
Twój komentarz pojawi się po zatwierdzeniu przez moderatora.
No Name
Set
2 lata temu
Moderator
This is the actual comment. It's can be long or short. And must contain only text information.
(Edytowane)
Załaduj więcej odpowiedzi
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.
Załaduj więcej komentarzy
Loader
Loading

George Stephanopoulos throws a fit after Trump, son blame democrats for assassination attempts

Przez
Ariela Tomson

George Stephanopoulos throws a fit after Trump, son blame democrats for assassination attempts

By
Ariela Tomson
No items found.