Dziś przyglądamy się nowym wydarzeniom na niebie nad Ukrainą.
W obliczu ciągle pojawiających się nagrań z udanymi atakami kamikaze, walka dronów stała się kluczowym elementem wojny. Wbrew temu, co sugerują te filmy, obie strony coraz częściej polegają na wielokrotnego użytku dronach bombowych na linii frontu, a niektóre jednostki wręcz preferują je od swoich wariantów kamikaze.

Na teatrze działań ukraińskich coraz częściej spotyka się szeroką gamę dronów bombowych, takich jak ukraiński Vampire i Baba Jaga, nowy rosyjski Night Witch oraz Bulldog-13, a także liczne mniejsze drony czterowirnikowe. Ten rozwój wyspecjalizowanych dronów bombowych wykazuje uderzające podobieństwo do specjalizacji samolotów podczas pierwszej wojny światowej. Początkowo wykorzystywane do rozpoznania, samoloty wkrótce zaczęły zrzucać bomby moździerzowe i granaty ręczne na wroga.


W trakcie wojny ich sukcesy doprowadziły do powstania wyspecjalizowanych samolotów bombowych, zdolnych do przenoszenia większych ładunków. Podobnie jak ukraińskie drony bombowe, bombowce te były częściowo rozwijane na bazie samolotów transportowych, już zaprojektowanych do przenoszenia ciężarów.


Na dzisiejszej linii frontu małe drony FPV zapewniają wsparcie jednostkom na poziomie taktycznym. Mogą przenosić do dwóch kilogramów ładunku, co pozwala na zrzut różnorodnych pocisków odłamkowych lub przeciwpancernych.

Alternatywnie mogą umieszczać miny przeciwpiechotne tam, gdzie wróg się ich nie spodziewa. Co ważne, umożliwiają również zaopatrzenie odizolowanych pozycji frontowych w podstawowe dobra, takie jak woda, żywność czy amunicja.

Na poziomie brygady Ukraina korzysta z większych dronów ośmiowirnikowych, przenoszących do 10 kilogramów, rozwiniętych na bazie dronów transportowych lub rolniczych. Mogą atakować umocnione pozycje lub czołgi, ale często wykorzystywane są jako nocne bombowce pod osłoną ciemności, ponieważ ich rozmiar czyni je łatwiejszym celem.

Podczas gdy Ukraina skutecznie używa dronów bombowych od pierwszych dni wojny, Rosja przez długi czas stosowała inną strategię, skupiając się na dronach jednorazowego użytku i dopiero niedawno zaczęła wprowadzać własne wielokrotnego użytku drony bombowe na większą skalę.

Ogólnie rzecz biorąc, drony bombowe mają kilka przewag w porównaniu z jednorazowymi dronami kamikaze. Niosą większe ilości materiałów wybuchowych i mogą atakować wiele celów jednocześnie. Ich największą zaletą jest jednak możliwość wielokrotnego użycia, co pozwala na kolejne naloty.

Z drugiej strony, wielokrotne użycie nie gwarantuje przeżycia, a drony bombowe muszą przetrwać zarówno podejście, jak i powrót. Dotyczy to szczególnie większych modeli, które są znacznie droższe od jednorazowych dronów FPV, a każdy dron Baba Jaga kosztuje ponad 20 000 dolarów. Mniejsze modele kosztują zaledwie 500 dolarów, czyli dwukrotność ceny drona jednorazowego. W porównaniu z nimi, małe drony bombowe mają znacznie niższe wskaźniki strat, co czyni je opłacalnymi w krótkim czasie. W połączeniu z ich wszechstronnością, daje to dronom bombowym przewagę nad dronami jednorazowymi w oczach wielu operatorów.

Coraz częstsze wykorzystanie dronów bombowych na polu bitwy jest również efektem trwającej gry liczbowej w konflikcie, który przerodził się w wojnę wyniszczeniową. Zachowanie zasobów i zadawanie maksymalnych strat od dawna było kluczową strategią Ukrainy, podczas gdy Rosja dopiero niedawno zaczęła odczuwać niedobory materiałowe, finansowe i kadrowe. W miarę wyczerpywania się magazynów czołgów i zaostrzania budżetów państwowych, Rosja jest zmuszona wprowadzać bardziej zrównoważone taktyki na polu bitwy. Dlatego użycie dronów bombowych można traktować jako próbę ograniczenia rosnących kosztów produkcji dronów. W miarę zwiększania produkcji dronów bombowych nie widać jednak oznak, że całkowicie zastąpią one jednorazowe drony kamikaze FPV. Każdy typ wypełnia coraz bardziej specyficzne zadania taktyczne, takie jak nocne bombardowania, misje przechwytujące lub ataki w budynkach i umocnieniach. Towarzyszy temu rozwój produkcji dronów umożliwiający masową produkcję modeli zaprojektowanych do konkretnych celów.

Ogólnie rzecz biorąc, rosnące wykorzystanie dronów bombowych na Ukrainie wynika z licznych korzyści, jakie zapewniają. Ich elastyczność pozwala na różnorodne zastosowania w misjach bombardujących lub minujących oraz w zaopatrywaniu wojsk frontowych. Jednocześnie możliwość wielokrotnego użycia i obniżenia kosztów w warunkach wojny wyniszczającej sprawia, że drony bombowe są atrakcyjne dla operatorów. Nie jest jednak jasne, czy nowe rosyjskie modele, opracowane w oparciu o doświadczenia w słabiej bronionej przestrzeni powietrznej, będą w stanie powtórzyć obecny sukces Ukrainy.


.jpg)








Komentarze